Użyję Google za Ciebie
Na pewno nie raz zdarzyło Ci się, że ktoś pytał Cię o coś, na co sam szybko mógłby znaleźć odpowiedź w Google. Dodatkowo męczy Cię częstymi pytaniami i nie chce dać spokoju, gdy tylko pojawisz się online. Denerwujące, prawda?
Nie wiadomo, czy taka sytuacja wynika z braku umiejętności poruszania się tej osoby w Internecie czy po prostu zwykłego lenistwa. Jeśli masz dość, to mam dla Ciebie rozwiązanie -> „Użyję Google za Ciebie” <- znając ten adres możesz w sprytny sposób pokazać Twojemu „dręczycielowi”, że informacje, których szuka, może znaleźć sam, i że nie jest to wcale takie trudne. Jak sobie poradzić z taką osobą? Wchodzisz na lmgtfy.com, wpisujesz to, o co pyta Cię natręt, kopiujesz link, który wyświetli się po kliknięciu w przycisk „Szukaj w Google”, a potem po prostu niewinnie mu go podsyłasz 😉
Następnym razem natręt zapewne będzie wolał sam wyszukać w Google, skąd się bierze kichanie, niż pytać o to Ciebie. Tak a propos, … Wiesz, dlaczego kichamy? 😉